Po prostu Anne
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Seria:
- Neony
- Tytuł oryginału:
- Anne sin filtros
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2024-06-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-06-05
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383197333
- Tłumacz:
- Berenika Wilczyńska
Jak potoczyłaby się historia ani z zielonego wzgórza, gdyby urodziła się w xxi wieku…
Marzeniem Anne Shirley zawsze było zostać pisarką. A tak naprawdę już nią jest – w internecie znana jest jako Lady Cordelia, autorka fanfików o Damie z Lustra, bohaterce serialu telewizyjnego na motywach legend arturiańskich. Sekret, że to właśnie Anne je pisze, zna tylko jej przyjaciółka Diana. Wszystko zmieni się, gdy Anne i Diana rozpoczną naukę na uniwersytecie, gdzie natkną się na nowego autora fanfików, który wkrótce zdobędzie większą popularność od Lady Cordelii. Blythe jest zarówno uroczy, jak i irytujący, a na dodatek nie ma żadnych skrupułów, by pokazywać swoją prawdziwą tożsamość. Rzuci Anne wyzwanie, by stawiła czoła swojej niepewności i rodzącym się w sercu dziewczyny uczuciom.
Kiedy odważysz się pokazać siebie taką, jaką jesteś, może się zdarzyć wszystko.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 55
- 5
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Jak potoczyłaby się historia Ani z Zielonego Wzgórza, gdyby urodziła się w XXI wieku? Iria G. Parente i Selene M. Pascual stanęły przed sporym wyzwaniem, a ja z dużym entuzjazmem podeszłam do zapowiedzi tej książki, licząc na bardzo dobry współczesny retelling „Ani z Zielonego Wzgórza”. Anię, zarówno tę książkową, filmową, jak i serialową bardzo lubię. Niestety Ani jak i historii przedstawionej w „Po prostu Anne” nie polubiłam. Zalety? Książka jest tą z pokroju „lekkich” i dosłownie czyta się sama-innych plusów tutaj nie widzę.
Uważam, że prócz ogólnego tła i zarysu postaci, to ta historia nie ma nic wspólnego z pierwowzorem, a tytułowa Ania całkowicie straciła swój wyjątkowy charakter. Nie znajdziecie tutaj zachwytów Ani otaczającym jej światem oraz przyrodą. W zamian dostajemy płytką rywalizację o pozycję pisarskich w social mediach i sporo romansu.
W mojej ocenie autorki przekombinowały, jeżeli chodzi o przedstawienie reprezentacji LGBT i związanych z tym dramatów, końcowo nie wyszło to dobrze. Dodatkowo nagromadzenie scen imprez, zbliżeń erotycznych i używek — ogólnie nie miałabym nic przeciwko, ale książka niestety nie ma oznaczenia wiekowego, ani TW, a reklamowana jest jako książka YA. Zakończenie? Nie wiem nawet jak skomentować, bo nie wiem, co autorki chciały ostatecznie -przekazać.
Bardzo rozczarowała mnie ta pozycja i po cichu liczę, że ktoś jeszcze kiedyś pokusi się o napisanie naprawdę dobrego retellingu Ani z Zielonego Wzgórza, bo niestety tego tytułu nie mogę Wam polecić.
Jak potoczyłaby się historia Ani z Zielonego Wzgórza, gdyby urodziła się w XXI wieku? Iria G. Parente i Selene M. Pascual stanęły przed sporym wyzwaniem, a ja z dużym entuzjazmem podeszłam do zapowiedzi tej książki, licząc na bardzo dobry współczesny retelling „Ani z Zielonego Wzgórza”. Anię, zarówno tę książkową, filmową, jak i serialową bardzo lubię. Niestety Ani jak i...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoim głównym zarzutem jest brak ograniczenia wiekowego. W książce pojawiają się fanfiki z hasztagiem #smut, używki, oraz relacje ze zbliżeniami. A bohaterowie mają po 19 lat (i więcej),choć postaciom na okładce dałabym może 15.
Nie wiem, czego się spodziewacie, ale mogę Was zapewnić, że nie tego, co dostaniecie. Książka jest tak naprawdę zmiksowaną wersją trzech pierwszych części „Ani”, chociaż poza bohaterami i nazwami miejsc niemal nic więcej nie jest takie jak w oryginale. Owszem, Anne i Gilbert mają coś na kształt #rivalstolovers, ale to wcale nie znaczy, że Anne i Diany nie łączy coś więcej niż przyjaźń.
Głównymi postaciami jest tutaj okładkowa trójka i jako drugi plan pojawiają się także Josie, Ruby, Roy Gardner i Fred Wright, natomiast Mattew i Marila mają ledwie po kilka kwestii, nad czym ubolewam.
Zatem skupiamy się na relacjach: przyjaźni, miłości, koleżeństwa – to akurat plus. Zielone Wzgórze jest uroczą kawiarnią (uwielbiam ten pomysł),a Anne zapaloną twórczynią fanfików, w których rywalizuje oczywiście z Gilem. I ma to jakiś klimat, przyznaję, że czytało mi się przyjemnie, choć to tak szalenie odbiega od kanonu.
Jest to luźna opowiastka, w której jednak brakuje nieco głębi. Sama historia jest w porządku, jednak nie unikając porównania do oryginału, mam wrażenie, że postać Anne ma za mało refleksji jak na narratorkę pierwszoosobową, i jest zbyt infantylna jak na swoje 19 lat. Za to Diana – bardzo mi się podobała.
Nie wiem, czy polecam fanom pierwotnej serii – zależy, jak wiele zmian jesteście w stanie zaakceptować.
Moim głównym zarzutem jest brak ograniczenia wiekowego. W książce pojawiają się fanfiki z hasztagiem #smut, używki, oraz relacje ze zbliżeniami. A bohaterowie mają po 19 lat (i więcej),choć postaciom na okładce dałabym może 15.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie wiem, czego się spodziewacie, ale mogę Was zapewnić, że nie tego, co dostaniecie. Książka jest tak naprawdę zmiksowaną wersją trzech...
Showrunnerka „Wiedźmina” powinna się z tego uczyć jak zmieniać orientację bohaterów by wyszło to dobrze i by ją ludzie nie zjedli.
Showrunnerka „Wiedźmina” powinna się z tego uczyć jak zmieniać orientację bohaterów by wyszło to dobrze i by ją ludzie nie zjedli.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTak szczerze powiedzawszy nigdy nie byłam fanką Ani z Zielonego Wzgórza. Dziewczynka i jej charakter to było coś tak irytujacego, że ciężko było mi przebrnąć przez lekturę.
Jednak reteling tej historii, pokazanie jej w czasach współczesnych, zaintrygował mnie na tyle, że z zapałem zabrałam się za czytanie.
Książkę pochłonęłam w dwa dni, bo jest to lekka i sympatyczna lektura, która nie wymaga od czytelnika dużo. Oparta na znanej historii, a autorki trzymały się mocno wyznaczonych ram. Zmieniło się tło, otoczenie, no i Ania mierzy się, z powiedzmy, współczesnymi problemami sercowymi. Tu mi to trochę zgrzytało, i chyba wolałabym, żeby autorki trzymały się pierwowzoru. Oczywiście rozumiem zamysł, przedstawienie rozterek, trudność wyboru, ale zostawienie czytelnika pełnego domysłów i niedopowiedzeń - jestem trochę rozczarowana.
Spodziewałam się romantycznej (i trochę przedramatyzowanej) historii nastoletniej Ani, a tu mamy wątek LGBT, a ten, co ciekawe, dotyczy każdego bohatera. Myślę że książka znajdzie wielu zwolenników, bo ma swój urok i można przy niej dobrze spędzić czas.
Tak szczerze powiedzawszy nigdy nie byłam fanką Ani z Zielonego Wzgórza. Dziewczynka i jej charakter to było coś tak irytujacego, że ciężko było mi przebrnąć przez lekturę.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJednak reteling tej historii, pokazanie jej w czasach współczesnych, zaintrygował mnie na tyle, że z zapałem zabrałam się za czytanie.
Książkę pochłonęłam w dwa dni, bo jest to lekka i sympatyczna...